Relacja z pobytu w Hotelu Gołębiewskim w Mikołajkach

Dzisiaj wstałem o 9 rano, wybierałem się do Hotelu Gołębiewskiego w Mikołajkach. Wyjechałem o 11.00, podróż trwała 3-4 godziny. Nie była ciekawa, ale nie była ciężka. Gdy dotarliśmy, poszliśmy razem z rodzicami i siostrą na obiad. Restauracja była w środku hotelu, miała duży wybór jedzenia. Zjadłem mięso i ziemniaki, potem poszedłem do Tropikany (park wodny w hotelu). Na basenie korzystałem z wielu zjeżdżalni i zwiedzałem cały obiekt. Najlepszą atrakcją była „cebula”. Bardzo podobał mi się basen, w którym można było wyjść na dwór. Poszliśmy na kolację, zjadłem tam płatki z mlekiem, były bardzo dobre. Wieczorem udałem się do pokoju i położyłem się spać. Sypialnia była bardzo duża i miała telewizor, spałem na wersalce.

Kuba S. kl. V