Recenzja filmu "Spider-Man: Bez drogi do domu"

Jeden z dziennikarzy był na premierze najlepszego filmu o Spider Manie. Fabuła rozgrywała się w Queens, Peter Parker musiał sobie poradzić z tym, że Mysterio (złoczyńca) wyjawił jego tożsamość. Superbohater wraz ze swoimi kolegami starali się, aby przyjęli ich do szkoły M.I.T. Okazało się, że żaden z nich nie dostał się do tej placówki, problemem były kontrowersje wokół tytułowej postaci. Człowiek Pająk wiedział, że to jego wina, że jego przyjaciele się nie zostali przyjęci i szukał pomysłu jak to naprawić. Spider Man pomyślał, że Doctor Strange znajdzie jakiś pomysł, aby to zmienić. Czarodziej zaczął rzucać zaklęcie, ale Peter Parker przerywał mu i Steven zdążył zatrzymać czar, ale niektórzy goście dostali się do wszechświata tytułowego bohatera.

Jeśli chcecie poznać dalsze losy Petera, zachęcam was do wybrania się do kina na seans.

Maciej Worończuk